W tym okresie programowania połowa środków z działania LEADER przeznaczona jest na rozwój przedsiębiorczości, w tym wspieranie powstawania nowych firm na obszarach wiejskich. Dzięki dotacjom przyznanym przez nasze LGD powstało już kilkanaście firm, w tym „Healthy Menu”.
O nowej firmie i dotacji rozmawiamy z jej właścicielką – Kamilą Seifert Jedrzejczak z Żurawińca w gminie Miękinia.
LGD: Pani Kamilo jak Pani do nas trafiła?
KSJ: W 2017 roku szukałam dotacji na założenie działalności gospodarczej. Nie było to wcale takie łatwe. Panuje powszechne przekonanie, iż dotacji i różnego rodzaju dofinansowań jest mnóstwo. I pozornie tak jest. Jestem mieszkanką Żurawińca w gminie Miękinia. Okazało się jednak, iż konkretnie dla mnie, mieszkanki Żurawińca, kobiety wykształconej, chcącej założyć działalność gospodarczą, te możliwości dofinansowania są niewielkie. Ktoś podpowiedział hasło Lokalne Grupy Działania. Zaczęłam szukać w mojej okolicy i znalazłam Lokalną Grupę Działania Krainę Łęgów Odrzańskich.
LGD: I?
KSJ: I w marcu 2017 roku zdecydowałam się złożyć wniosek o dofinansowanie na założenie działalności gospodarczej. Wniosek napisałam samodzielnie. Uznałam, że nikt nie zna mojej sytuacji i moich potrzeb lepiej niż ja sama. To w mojej głowie były marzenia, plany i wizja ich realizacji. Wniosek napisałam również od serca, opisując swoją sytuację. Chciałam, żeby osoba czytająca wniosek i oceniająca, miała przed oczami mnie – konkretną osobę, jej cele, plany oraz sposób ich realizacji, a nie kolejny wniosek z szablonu, wielokrotnie powielany.
LGD: Czyli wniosek i biznesplan jest, kolokwialnie mówiąc, do napisania samemu?
KSJ: Ogólnie tak, choć kiedy składałam wniosek miałam jednak pewne obawy, większość osób korzystało z pomocy wyspecjalizowanych firm. Wtedy całkowicie zwątpiłam w swoje możliwości i szanse. Długo czekałam też. na decyzję.
LGD: No tak, zawsze uprzedzamy, że procedura wyboru, a właściwie podpisania umowy po wyborze trwa. Ciężko się czeka?
KSJ: Oczywiście! Ale w moim przypadku wiąże się z tym też pewna historia. Kilka dni przed otrzymaniem decyzji zobaczyłam na pergoli w moim ogrodzie przecudnego ptaka, to był dudek. Nawet udało mi się zrobić zdjęcie. Dudek to dla mnie ptak egzotyczny. Pomyślałam, skąd dudek na moim ogrodzie, w zimnej Polsce. Zaraz potem otrzymałam polecony z decyzją. Nie wiem czemu, ale czułam, iż decyzja musi być pozytywna, że to początek czegoś naprawdę wyjątkowego. Swoją drogą, dudek nie jest chyba częstym gościem w Krainie Łęgów Odrzańskich, ciekawa jestem, czy ktoś poza mną jeszcze go spotkał w swoim ogrodzie?
LGD: A tu Panią zaskoczymy J. Dudki co roku na wiosnę przylatują do nas i tu mają młode, a później na zimę odlatują. Zresztą jak wiele ptaków. Ale rzeczywiście przez swój wygląd wydają się być bardzo egzotyczne. Każdy kto spotka dudka, jest pod jego wielkim wrażeniem i na pewno taka wizyta w ogrodzie to duże szczęście.
KSJ: Teraz mogę to absolutnie potwierdzić, że dudek i ten polecony z decyzją pozytywną o przyznaniu dotacji to coś wyjątkowego. Początki nie były łatwe. Załamanie przyszło tuż przed podpisaniem umowy w Urzędzie Marszałkowskim we Wrocławiu. Nie ma co ukrywać: wypełnienie wszystkich dokumentów i dopełnienie formalności jest naprawdę trudne.
LGD: Ale się udało!
KSJ: Tak, pomoc i wsparcie uzyskałam zarówno ze strony Łęgów Odrzańskich jak i Urzędu Marszałkowskiego. Pani Justynie Tracichleb z Krainy Łęgów Odrzańskich i Panu Andrzejowi Solińskiemu z Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu chciałam serdecznie podziękować za profesjonalizm, wsparcie merytoryczne i empatię.
LGD: Umowa podpisana i co dalej?
KSJ: Umowę o przyznaniu pomocy na założenie działalności gospodarczej podpisałam w marcu 2018 roku, a pierwsza transza środków została wypłacona w maju 2018.
LGD: W Pani przypadku dotacja to 60 tys. zł, a pierwsza transza 48 tys. zł, czyli 80% całości. Na co zostały przeznaczone środki?
KSJ: Wypłacone środki pozwoliły na zakup całego wyposażenia gabinetu dietetycznego „Healthy Menu – Pracownia Zmian Żywieniowych”. Nabyłam zarówno profesjonalne urządzenia medyczne – najwyższej klasy analizator składu ciała, ultradźwiękowy wzrostomierz, ciśnieniomierz, jak i sprzęt pomocniczy – laptop, drukarkę. Środki pozwoliły mi również na pokrycie kosztów zakupu profesjonalnego sprzętu do obsługi konsultacji online oraz sprzętu do prowadzenia bloga dietetycznego. Zakupiłam również profesjonalny sprzęt AGD do prowadzenia warsztatów edukacyjno – żywieniowych w placówkach oświatowych oraz firmach. Wszystkie te sprzęty, profesjonalne i z najwyższej półki, pozwalają mi na świadczenie usług dietetycznych w pełnym zakresie, w wielu lokalizacjach oraz w różnych formach: stacjonarnej, online oraz w domu klienta. I tak się dzieje. Pracuję zarówno w gabinecie stacjonarnym, mam klientów na konsultacjach online, prowadzę również konsultacje w domu u klientów, ale też warsztaty edukacyjno-żywieniowe, szkolenia.
LGD: Czyli biznesplan się sprawdził, a interes „się kręci”. Było warto postawić na samą siebie?
KSJ: Było warto. Jestem bardzo wdzięczna. Marzenia nie spełniają się same, to my je spełniamy.
Ps. Polecamy stronę www: https://www.healthymenu.pl/ , blog: https://www.healthymenu.pl/Blog oraz fanpage: https://www.facebook.com/healthymenupl
Do pobrania oferta Healthy Menu Pracownia Zmian Żywieniowych: https://drive.google.com/open?id=1e6RjGmAA0ZbEQy44ep9ade3b3jEyqTa-